Prymuska
Ewa Bagłaj
Łatwość czytania
ani łatwa, ani trudna



Infomacje o książce:
Kraj powstania: | Polska |
Okres powstania: | XXI wiek |
Forma: | Powieść |
Data premiery w Polsce: | 2013 |
Język oryginału: | polski |

Wydania (2)
Numer wydania: | I |
Numer ISBN: | 978-83-7758-321-0 |

Tagi (23) \ Otagowane przez 3 użytkowników i 3 gości
zobacz więcej tagów

Opis książki (1)
Nowe przygody bohaterki Broszki i Dublerki – dziewczyny obdarzonej talentem do wplątywania się w zagadkowe historie, którą polubiły nie tylko nastoletnie czytelniczki. Broszka spełnia swoje wielkie marzenie i zostaje wolontariuszką na obozie dla niepełnosprawnych. Razem z nią do malowniczej stadniny na Podlasiu trafia tytułowa prymuska – zdolna, śliczna i bogata jedynaczka. Ona ma wszystko… także pewną tajemnicę. Zresztą nie tylko ona, sensacyjnych odkryć będzie tu więcej. Także chłopak Broszki ma jej do powiedzenia coś, co wystawi ich relację na ciężką próbę. Powieść dla tych, którzy (nie) boją się zaufać.
Dodane przez ziomekedytuj opis
Źródło: okładka książki
Źródło: okładka książki

Recenzje (1) \ Teraz Twoja kolej aby zostać krytykiem!


Cykle literackie (1)

Serie wydawnicze (0)

Adaptacje (0)

Informacje dodatkowe (1)
Fragment książki
PRYMUSKA Ewa Bagłaj:
http://ksiazki.wp.pl/bid,69478,tytul,Prymuska,fragment.html
Infomacje dodatkowe - Prymuska

Cytaty (5)
"Bo przecież, żeby kogoś trzymać za rękę, trzeba najpierw swoją dłoń otworzyć."
Dodane przez ziomek
"Bo już wiem, że zaufanie nie zależy od pewności, że nikt nigdy mnie nie skrzywdzi. Może znowu to zrobi. A może to ja zranię kogoś, kogo kocham. Nie możemy sobie obiecać, że nie. Ale kiedy mu ufam, to znaczy wierzę, że poradzę sobie z każdą taką sytuacją. Że ona mnie nie złamie, ale da na przyszłość większą siłę."
Dodane przez ziomek
"Bo przecież, żeby kogoś trzymać za rękę, trzeba najpierw swoją dłoń otworzyć."
Dodane przez ziomek
"Bo już wiem, że zaufanie nie zależy od pewności, że nikt nigdy mnie nie skrzywdzi. Może znowu to zrobi. A może to ja zranię kogoś, kogo kocham. Nie możemy sobie obiecać, że nie. Ale kiedy mu ufam, to znaczy wierzę, że poradzę sobie z każdą taką sytuacją. Że ona mnie nie złamie, ale da na przyszłość większą siłę."
Dodane przez ziomek
"- Ta klacz była krzywdzona przez ludzi, odczuwała głód, strach i rwący ból w kopytach, a jednak nigdy w nas nie zwątpiła. Nie znarowiła się. Nadal potrafi z jednakową cierpliwością okazywać mnóstwo ciepła i sympatii. Jest dla maluchów jak żywa przytulanka. Służy nie tylko do jazdy, ale i do wywoływania uśmiechów u tych dzieci, które znają tylko ból i przerażenie. Dzięki temu, co przeszła i jaka jest, możemy się od niej uczyć wybaczania, zaufania i miłości.
- Bzdury - prychnął na to stłumionym, cynicznym śmieszkiem ojciec Patryka."