- mkcelinska
Bez tchu - Amy McCulloch
Wydawnictwo: Wydawnictwo Luna
Tytuł oryginału: Breathless
Data wydania: 2023-01-25
Liczba stron: 416
ISBN: 9788367510295
Sześcioro nieznajomych. Jeden morderca. I walka o przetrwanie. . .
Dziennikarka Cecily Wong otrzymała życiową szansę – ma dołączyć do elitarnego zespołu, który chce zdobyć jeden z najwyższych szczytów świata.
Ale sprawy szybko przybierają niepomyślny obrót.
Niewyjaśniona kradzież.
Okropny wypadek.
Przerażający liścik:
Na górze jest morderca.
Wyruszyło sześcioro nieznajomych… Ilu powróci?

Czytałam już kiedyś książki związane ze wspinaczką wysokogórską – ale gdy trafiłam na kryminał, to wiedziałam, że będzie to lektura po którą warto jest sięgnąć.
„Bez tchu” to lektura, która wciąga od pierwszych stron. Poznajemy na początku dziennikarkę - Cecily Wong – która marzy o przeprowadzeniu wywiadu z Charlesem McVeighem wielokrotnym zdobywcą góry Mount Everest, który zbiera ekipę na wyprawę na Manalsu. McVeigh obiecał, że udzieli Cecily wywiadu gdy ta wejdzie wraz z nim na szczyt. Wydawałoby się, że najtrudniejszym w całej wyprawie będzie uniknięcie choroby wysokościowej i przyzwyczajenie się do trudnych warunków. Okazuje się jednak, że podczas wyprawy komplikacji jest więcej – kradzież, wypadek.
Akcja w książce jest dynamiczna – strona po stronie dzieje się coraz więcej. Z każdym kolejnym metrem bliżej szczytu dzieje się więcej – i nie można nikomu ufać, gdy okazuje się, że ktoś jest mordercą... Jeden błąd może wpłynąć na powodzenie wyprawy. Każdy z jej uczestników ma konkretne cechy, dzięki którym łatwiej jest nam sobie ich wyobrazić. A w tle tajemnicze odgłosy, zaśnieżone szczyty, intensywna fabuła. Przy niektórych scenach miałam dreszcze z emocji i z niecierpliwością czekałam na zakończenie książki.
Jak mówi jedna z recenzji, z którą całkowicie się zgadzam w 100%:
„Tematyka gór, szczególnie tych wysokich to dość niespotykany wątek w książkach, jeśli nie są biografią, czy po prostu „na faktach”. Z jednej strony się nie dziwię, bo jak oddać ich realizm, jeśli nie doświadczyło się tego na własnej skórze? To jak opisywanie smaku egzotycznego owocu, który widziało się tylko na zdjęciu. Amy McCulloch stworzyła kryminał osadzony w bezwzględnych, nieprzewidywalnych i często zabójczych warunkach góry Manalsu. Całkowicie fikcyjna historia, która z początku wydawała mi się rozmywać się pod wpływem rozmyślań głównej bohaterki – dziennikarki Cecily – ale z drugiej strony, kto nie rozmyślałby o różnych sprawach, mając przed sobą taką wyprawę?”
Amy McCulloch (autorka) kilka lat temu wspieła się na szczyt – będąc najmłodszą Kanadyjką, której się to udało. Dlatego więc wszystkie opisy, które znajdują się w tej książce, są tak realne. Autorka doskonale pokazuje jak wygląda taka wyprawa, dzięki czemu możemy poczuć się jakbyśmy sami pakowali plecaki na wielką przygodę.
Bardzo polecam nowość od Wydawnictwa Luna – szczególnie gdy jest jeszcze szansa na śnieg za oknem tej zimy ;)
Moja ocena: 8/10