- mkcelinska
Byłam partnerką hazardzisty - A. Polakowska
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2022-11-30
Liczba stron: 362
ISBN: 9788383132419
Wstrząsająca historia osoby współuzależnionej – partnerki nałogowego hazardzisty
Hazard to jeden z najbardziej podstępnych nałogów. Nie ma nieprzyjemnego zapachu ani wyglądu, pozwala z łatwością utrzymywać pozory normalności. Bliscy hazardzisty dowiadują się o problemie dopiero wtedy, gdy otrzymują kolejne wiadomości od banków czy firm udzielających tzw. chwilówek. Od tej pory każdy dzień naznaczony jest strachem, niepewnością i brakiem wiary w przyszłość.
Właśnie tak było z Agnieszką, której piękny sen o miłości zmienił się niepostrzeżenie w koszmar. A początki były idealne – kwiaty, wspólne wieczory przy winie i kartach, romantyczne wyznania wklepywane w internetowy komunikator. W końcu jednak ukochany pokazał swoją prawdziwą twarz, a Agnieszka uwierzyła, że uda jej się trwać przy nim mimo wszystko…
Jak wyrwać się z matni współuzależnienia? I czy to w ogóle możliwe, gdy miłość wydaje się silniejsza niż zdrowy rozsądek?
Właśnie się pakuję i wyjeżdżam. Jak tylko wróci Klaudia, to oddam jej telefon i klucze. A przyczyną tego wszystkiego jest moje złe postępowanie. Po wzięciu kredytu w PKO, chciałem się odegrać i wziąłem w Lukasie 5000 zł. Nie miałem jak spłacać, więc pożyczyłem od taty 1000 zł na ratę, ale jest już kolejna do spłaty. Miałaś rację, że jestem hazardzistą. Przez granie straciłem wszystko, co kocham. Wybacz mi…
Kiedy po raz pierwszy zobaczyłam ten SMS, doznałam szoku. Przeczytałam go kilka razy i cały czas nie dowierzałam zawartym w nim słowom. Długi? Przegrane pieniądze? Jak? Gdzie? Kiedy?

Po książkę sięgnęłam z powodu tematu hazardu – branża jest mi wyjątkowo bliska, dlatego chciałam zapoznać się z perspektywą bycia partnerką hazardzisty, opisywaną przez główną bohaterkę – Agnieszkę.
Agnieszka to samotna matka dwójki dzieci, rozwódka. Mieszka na przedmieściach miasta, z rodzicami, którzy wspierają ją w opiece nad dziećmi. Kobieta regularnie korzysta z portali randkowych by poznać miłość swojego życia. Po kilku nieudanych próbach trafia na Krzysztofa, z którym spędza noce przed komputerem, czatując na gadu-gadu. Mężczyzna wydaje się być idealnym – akceptuje dzieci Agnieszki, rozumie kobietę bez słów.
Dość szybko okazuje się, że Krzysztof to hazardzista. Agnieszka nie ma świadomości, w jakie problemy pakuje się, będąc w związku z osobą, która zaczyna ją okłamywać. Z czasem problemy narastają – pojawiają się kolejne długi, a bohaterka decyduje się na kolejne kredyty, by ratować ukochanego. Ta relacja przetrwała 10 lat, a w jej tle dodatkowo było kolejne dziecko, kolejne długi, porachunki z mafią, nieudane terapie uzależnień.
Nie wiem czego spodziewałam się po tej lekturze, może więcej emocji, a nie słodko-pierdzących smsów między kochankami czy opisów ich seksu. Dialogi również były bardzo dziecinne i dość nieprzystające do wieku bohaterów. Jestem zaskoczona, że po kilku pierwszych kłamstwach Agnieszka dalej dawała „kolejne” i „ostatnie” szanse, że zadłużała się regularnie by partner miał za co grać. I pomimo uczestnictwa w terapii, minęły kolejne lata nim Agnieszka zdecydowała się na odejście od partnera. Pomijam już decydowanie się na kolejne dziecko, gdy sytuacja życiowo-finansowa nie była zbyt kolorowa, bo Krzysztof dziwnym trafem nie potrafił utrzymać żadnej pracy.
Mam nadzieję, że ta lektura będzie przestrogą dla kobiet, które widzą pierwsze symptomy uzależnienia od hazardu u siebie lub swoich partnerów. Hazard to jedno z bardziej kosztownych uzależnień.
Moja ocena: 3/10