- mkcelinska
Daleko po torach. Rosja, Mongolia i Chiny - Ewa Nowak
Wydawnictwo: Novae Res
literatura podróżnicza
Data wydania: 2022-04-19
Liczba stron: 414
ISBN: 9788382197341
Trzydzieści niesamowitych dni ze wschodnimi krajobrazami w tle
Ewa od lat marzyła, by rzucić wszystko i ruszyć na Wschód: najpierw koleją transsyberyjską dojechać aż do Irkucka, a następnie pójść za ciosem i kolejnymi pociągami przez mongolskie stepy dotrzeć aż do Chin. Udało się i… tak właśnie powstała ta książka! Oto zapis szalonej, trzydziestodniowej wyprawy przez świat wschodnich kultur, odmiennych mentalności i niecodziennych krajobrazów widzianych zza okna rozpędzonego pociągu. W lekki i humorystyczny sposób opowiada o paradoksach życia w Moskwie, nostalgicznym bezkresie mongolskich stepów czy fascynującym chaosie charakterystycznym dla Pekinu, Szanghaju i Hongkongu. Czy ty też dasz się uwieść pełnemu kontrastów Wschodowi?

Po miesiącach w pandemii każdy z nas jest spragniony podróży, dlatego z wielką przyjemnością przeczytałam historię Ewy Nowak, która wraz z przyjaciółmi wyruszyła w podróż pod koniec lata 2016 roku, gdy świat jeszcze się nie spodziewał, że będzie zamknięty na prawie dwa lata. Autorka dzieliła się z nami emocjami towarzyszącymi jej przed podróżą, gdy wraz z przyjaciółmi przygotowywała się do wielkiej wyprawy. W takim okresie każdemu z nas towarzyszy strach przed obcymi miejscami, niezdecydowanie co zobaczyć a co odpuścić, ale i wiele ekscytacji, by zobaczyć nowe miejsca.
Jak wyglądała podróż, z której wiele dni bohaterowie spędzili w pociągach kolei transsyberyjskiej, gdzie pachniało bimbrem i gorzałą, pani w wagonie robiła codziennie herbatę, a na stacjach w rosyjskich miejscowościach można było kupić od babuszek lokalne przysmaki?
Książka napisana jest łatwym, przyjemnym językiem, ale wciąga! Oj, jak wciąga! Historia jest jak melodia rosyjskiej poezji i miękkich bukw które z każdym dniem stają się nam coraz bliższe. Podróż zaczyna się w Warszawie, a kończy w Pekinie. Po drodze jest i Bajkał i Mongolia, i setki malutkich miejscowości, które mijamy za oknem. W lekturze są też fotografie i mapy, co pozwala jeszcze bardziej zagłębić się w historię, śledząc podróże Ewy palcem na mapie.
"Ewa od lat marzyła, by rzucić wszystko i ruszyć na Wschód: najpierw koleją transsyberyjską dojechać aż do Irkucka, a następnie pójść za ciosem i kolejnymi pociągami przez mongolskie stepy dotrzeć aż do Chin."
Ewa Nowak znała rosyjski, który ja również znam. Zastanawiam się jednak jak ja poradziłabym sobie w takiej podróży, nie mając żadnych podstaw chińskiego i nie ukrywając – nie jest to język najbliższy memu sercu 😉
Książka „Daleko po torach. Rosja, Mongolia i Chiny” bardzo mi się podobała, wprowadziła mnie w wakacyjny nastrój i sprawiła, że powoli zaczynam planować kolejne swoje urlopy. Nie wiem kiedy uda mi się przejechać koleją transsyberyjską, choć to jedno z moich marzeń, ale zawsze „daleko po torach” można zrobić sobie w Polsce, wsiadając w pociąg z Przemyśla do Szczecina.
Ewa Nowak w świetny sposób opisała podróże paczki znajomych, z humorem przedstawiała poznanych w podróży ludzi, zachęcała do odwiedzania zwiedzanych przez nich miejsc. Nie wiem, czy autorka ma jakiegoś podróżniczego bloga, ale chętnie przeczytałabym znów przygody Nowak w jakimś innym kraju, jeśli wybrałaby się na kolejną wyprawę.
Moja ocena: 10/10