top of page
  • anna.klata

"Dlaczego statystyki kłamią" Darrella Huffa, czyli rzecz o tym, jak wykres może zrobić nas w balona


źródło okładki: https://sklep.zysk.com.pl/dlaczego-statystyki-klamia.html

Tytuł: Dlaczego statystyki kłamią
Autor: Darrell Huff
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
ISBN:978-83-8202-692-4
 

"Statystyczny Polak zjada 250 jajek rocznie!""Kasjerka w Lidlu może liczyć na 3500 złotych pensji na start" - podobne hasła atakują nas z reklam, artykułów prasowych czy pasków w wieczornym dzienniku. Z pozoru obiektywne, jeśli przyjrzeć się im bliżej i zadać kilka "pytań pomocniczych", sprawy zaczynają się komplikować - kim jest ten statystyczny Polak? A pensja pani na kasie to jest brutto czy netto?


Nawet jeśli nie kochaliśmy matematyki w szkole, to uwielbiamy statystyki. Nasze społeczeństwo opanowało statystyczne szaleństwo. Od rodziców obsesyjnie sprawdzające, czy jego dziecko rozwija się "prawidłowo", przez nastolatki słuchające influencerów reklamujących żelki z witaminami po emerytów słuchających o prognozowanych wzrostach cen - dane statystyczne otaczają nas na każdym kroku.


"Dlaczego statystyki kłamią" Darrella Huffa zostały wydane po raz pierwszy w 1954 roku (sic!). Wydawałoby się, że przez te wszystkie lata staliśmy się odrobinę mądrzejsi. Jednak wystarczy obejrzeć jakiekolwiek wydanie "Wiadomości" TVP czy zajrzeć na fejsbukową stronę "Analityk płakał jak raportował", że manipulacje wykresami i danymi w ogóle przeżywają swoisty renesans. W dobie fake newsów, rosyjskich botów i serwerów oraz upolitycznienia prawie każdej sfery życia, obiektywne patrzenie na przedstawiane nam dane stają się ważniejsze niż kiedykolwiek.


Dlatego ta krótka książeczka jest bardzo dobrym "elementarzem" dla każdego, kto chciałby posiąść choćby podstawową wiedzę, jak bronić się przed nierzetelnymi statystykami. Huff w prosty, żartobliwy i przystępny sposób wyjaśnia najpopularniejsze metody manipulacji danymi i ich przedstawieniami. Opatrzone są one często zabawnymi ilustracjami autorstwa Irvinga Geisa.


Dodatkowo daje ona możliwość spojrzenia w przeszłość - jako, że wiele przykładów, które znalazły się w oryginale z 1954 roku pozostały i w tej wersji książki, to możemy przeczytać na przykład badaniach nad polio czy ulubionych markach papierosów Twojego lekarza rodzinnego. Dla mnie takie rzeczy nie sprawiają, że traci ona na aktualności, a wręcz przeciwnie - pokazuje, że pewne problemy nie są nowe. Poza tym, takie przykłady dają nam możliwość przeniesienia się w czasie i docenienia, jak bardzo nasze społeczeństwo się zmieniło.


Polecam tą książkę każdemu, kto szuka garści informacji o największych grzechach współczesnej statystyki, a nie ma absolutnie żadnej wiedzy w tym temacie. Ta książka może być ciekawym "wstępniakiem" i początkiem przygody z "królową nauk". A jak już się z nią zaprzyjaźni, to polecam sięgnąć po coś z naszego podwórka, czyli "Ile czekolady trzeba zjeść, żeby dostać Nobla" Janiny Bąk. No właśnie, to ile jej trzeba zjeść? I jakiej czekolady? To już musicie sprawdzić sami.


Autorka: Anna Klata

62 wyświetlenia0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page