Bookhunter
"Gucio mówi dziękuję" Aurélie Chien Chow Chine
Seria "Uczucia Gucia" była, i w gruncie rzeczy jest nadal, hitem w naszym domu, chociaż przyznaję, że w pewnym momencie zaczęła mnie nieco przytłaczać mnogość ćwiczeń oddechowych pozwalających dziecku na ujarzmienie targających nim emocji."Gucio mówi dziękuję" to jedna z książeczek wchodzących w skład nowej serii "Przygody Gucia", gdzie razem z pluszowym Plusikiem dziecko uczy się jak reagować w newralgicznych sytuacjach.

W tej części mały jednorożec jedzie w odwiedziny do dziadków, którzy mieszkają w górach. Czuje się tam świetnie, babcia serwuje mu pyszności i robi kakao, sąsiad daje miodu, a na targu dostaje od sprzedawczyni truskawki. Wszystko byłoby super, gdyby Gucio podziękował za te rzeczy, a maluch niestety o tym zapomina i jest mu smutno, że zmartwił babcię swoim zachowaniem. Jednak, gdy sam nakrywa do stołu jest mu przykro, że nikt tego nie dostrzega i mu nie dziękuje. Dopiero, gdy dziadek zauważa jego starania Gucio staje się szczęśliwy. Zaczyna rozumieć, że powiedzenie "dziękuję" oznacza, że widzimy, co inni dla nas robią.
Bardzo podoba mi się, że z książeczki można nauczyć się jednego z magicznych słów w tak prosty sposób, w sytuacjach, które mogą spotkać każde dziecko. Dzięki temu każdy maluch zacznie dostrzegać jak ważnym wyrazem jest "dziękuję", że nie tylko dziecku jest miło, gdy je słyszy i gdy widzi, że ktoś dostrzega jego starania.

Ilustracje na każdej stronie są przyjemne dla oka, kolorowe i czytelne. Łatwo można rozpoznać emocje bohaterów, które widać na pierwszy rzut oka: u Gucia po zmianie koloru jego grzywy, u babci po jej niezadowolonej lub uśmiechniętej minie.
Seria o Guciu jest taką, której raczej nie trzeba przedstawiać, a jej nowa odsłona "Przygody Gucia" jest ciągle interesującą historią dla maluchów, z której same w prosty sposób wyciągną adekwatne wnioski.