- mkcelinska
I odpuść nam nasze winy - Aleksandra Jonasz
Wydawnictwo: Novae Res
Cykl: Obudź mnie zanim umrę (tom 3)
Data wydania: 2022-10-03
Liczba stron: 204
ISBN: 9788383132242
Niektóre grzechy nigdy nie zostaną wybaczone.
Śledztwo w sprawie rytualnych morderstw wciąż trwa. Mimo że ktoś celowo splątał wszystkie nitki prowadzące do prawdy, wiele wskazuje na to, że Rosalie i Bruce są już bliscy rozwiązania zagadki. Tymczasem Rose wciąż nie może pogodzić się ze stratą męża, a w dodatku koszmarne wizje towarzyszą jej niemal codziennie. Z kolei Bruce nadal zmaga się ze swoimi demonami, przez które coraz trudniej wspierać mu przyjaciółkę.
Bez względu na wszystkie trudności i niepowodzenia detektywi wierzą, że lada dzień morderca zostanie schwytany. Tylko czy Rosie uda się doprowadzić sprawę do końca, skoro czuje, że nie może już ufać własnej głowie?

Od razu zaznaczę, że dwóch pierwszych części tego cyklu nie czytałam, ale do sięgnięcia po tom 3 zachęciły mnie dobre komentarze tomu 1 i tomu 2. Tym samym więc musiałam chłonąć książkę od zera, nie znając wydarzeń z poprzednich części. I muszę przyznać, że dzieje się.
Mocno nieprzewidywalna historia, która bardzo wciąga, bo kolejne strony są jak puzzle. Rosalie oraz Bruce wciąż próbują schwytać sprawcę. Kim jest sprawca? Czy to jedna osoba czy jest ich więcej?
Dodatkowo, główna bohaterka ma wizje. Czy są one wynikiem jakichś zdolności czy choroby? „Od początku historii jasne jest, że główna bohaterka, Rosie, ma zaburzenia dysocjacyjne tożsamości, obsesyjno-kompulsyjne, psychiczne, nieznana jest jedynie skala problemu. Podejrzewałam, że ma jakieś moce paranormalne, doznaje prekognicji, a otoczenie, nie rozumiejąc jej daru, bierze ją za wariatkę. Rosie, jako policjantka, była racjonalna, bardzo logiczna i analityczna. Jednak jej sny były niepokojące, niejasne, złowróżbne.” Do tego dochodzi klimat – ciemny, z alkoholem, z mroczną przeszłością. Nic tu nie jest bez znaczenia. „Otrzymujemy obraz codziennego funkcjonowania w poczuciu osamotnienia, za towarzystwo mając demony w głowie, a w sercu- jak cierń- walkę z potworami. Na ustach zaś- smak innych ust, które zamiast słodyczy niosą posmak żalu, goryczy i bezsilności. Dostajemy kryminalne śledztwo, w którym ktoś skutecznie zafałszowuje obraz rzeczywistości.”
Zakończenie – robi wrażenie. I choć od początku tej lektury historia głównej bohaterki była przecież dla mnie nowością, zakończenie mnie zmiotło, bo było dobre. Najlepsze. Idealne jako zakończenie kryminałów i thrillerów. Rozwiązanie pozostaje tylko jedno – koniecznie muszę kupić dwie poprzednie książki, żeby poznać całą historię Rosalie. Sporo emocji, jestem pod wrażeniem.
Moja ocena: 8/10