- anna.klata
J. R.R. Tolkien Księga Zaginionych Opowieści. Część II - powrót do przeszłości Śródziemia

źródło okładki: https://sklep.zysk.com.pl/ksiega-zaginionych-opowiesci-cz-2.html
Tytuł: Księga Zaginionych Opowieści. Część 2
Autor: J.R.R.Tolkien
Redakcja: Christopher Tolkien
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania:21.03.2023
ISBN:978-83-8202-849-2
Czy wspominałam już, że Wydawnictwo Zysk nas rozpieszcza?
W tym roku otrzymaliśmy kolejny długo wyczekiwany Tom "Księgi Zaginionych Opowieści" Tolkiena od redakcją jego syna Christophera. Zawiera on opisy chyba najbardziej znanych i popularnych wydarzeń, które miały miejsce przed czasami opisanymi we "Władcy Pierścieni", takie jak opowieść Berena i Lúthien oraz Upadek Gondolinu. Podobnie jak w Części Pierwszej, każda z historii opatrzona jest komentarzami zawierającymi nie tylko wyjaśnienia dotyczące nazewnictwa (a raczej ich zmian/ewolucji w różnych rękopisach i wydanych książkach) - dodane są również uwagi z redakcji z samego tomu i uzasadnienie motywów, jakimi kierował się Christopher Tolkien przy wyborze takiej a nie innej wersji danej opowieści. Pod względem formy Część 2 jest praktycznie identyczna, jak Część 1. Po Przedmowie przechodzimy do poszczególnych opowiadań. Po każdym z nich pojawiają się przypisy, a później obszerne komentarze. Na koniec w Dodatkach znajdziemy więcej informacji na temat najważniejszych nazw i imion pojawiających się w tekście oraz Indeks wszystkich imion, pojęć i miejsc w nim wymienionych.
Traktuję "Księgę Zaginionych Opowieści" jako jeden byt, podobnie jak Tolkien traktował "Władcę Pierścieni". Rozbicie na tomy jest z pewnością koniecznością wydawniczą. A część historii opowiedzianych w Części 2 jest kontynuacją wydarzeń przedstawionych w Części 1. Dlatego zalecam przeczytanie ich w tym porządku. Jednak jestem przekonana, że czytelnicy, którzy posiadają obydwa Tomy, potraktują to stwierdzenie jako oczywistość. Niestety mam złą wiadomość dla kompletnych nowicjuszy, którzy dopiero stawiają pierwsze kroki w świecie Śródziemia. Podobnie jak pierwsza "Księga Zaginionych Opowieści" czy recenzowana przez mnie wcześniej "Natura Śródziemia", nie jest to lektura dla osób zupełnie początkujących. Aby zrozumieć akcje opowiadań, potrzebna jest chociaż elementarna znajomość wydarzeń przedstawionych w "Silmarillionie". Ponadto w komentarzach znajduje się tyle odniesień do sposobu, w jaki zostały w nim przedstawione konkretne wydarzenia, że te fragmenty będą dla nieopierzonego czytelnika niezrozumiałe.
Co nie zmienia faktu, że jeśli nie jesteście z zapalonymi tolkienistami i nie interesują Was dodatkowe komentarze oraz dywagacje lingwistyczne, możecie je spokojnie pominąć i przeczytać same opowiadania nie zagłębiając się zbytnio w towarzyszące im rozważania. Z mojego punktu widzenia, warto je przeczytać, choćby nie tylko dlatego, że dostarczają one dodatkowego kontekstu ale również często zawarte w nich poematy oraz alternatywne wersje opowieści pozwalają obserwować proces twórczy Tolkiena. W takich momentach widać, jak wielkie było jego zaangażowanie w ten świat i postaci je zamieszkujące. I jak jego wielkie inspiracje, przede wszystkim mitologią nordycką, znalazło swoje odzwierciedlenie w jego opus magnum. Z uwag jego syna Christophera przebija podobny entuzjazm i zapał, jakimi były nacechowane "Listy" jego ojca. Widać, że jest to świat który dla obu z nich stał się jednym z najważniejszych elementów ich życia.
Nastoletnia Ania na pewno byłaby zachwycona, gdyby zarówno obydwa tomy "Księgi Zaginionych Opowieści", jak i recenzowana przeze mnie wcześniej "Natura Śródziemia", oraz "Listy" Tolkiena, ukazały się drukiem 20 lat wcześniej. Jednocześnie, na dobre rzeczy trzeba czasami trochę poczekać. Samo wydanie pierwszego tomu "Księgi Zaginionych Opowieści" musiało zostać przesunięte o kilka miesięcy. Jednak dzięki temu otrzymaliśmy dwa tomy wspaniale przetłumaczonych opowiadań, które pozwalają nam ponownie przenieść się do świata elfów i Valarów. Nieustannie jestem pod wielkim wrażeniem wysiłku, jaki na pewno został włożony w przetłumaczenie tych dwóch części oraz w niesamowity nakład pracy redaktorskiej przy ich powstawaniu.
Dlatego czekam, na kolejne pozycje z cyklu Historii Śródziemia od Wydawnictwa Zysk i S-ka,. Podobno to Czarodziej nigdy się nie spóźnia, nie jest też zbyt wcześnie, przybywa wtedy, kiedy ma na to ochotę. I chyba podobną zasadę musimy zastosować do wszystkich książek ze świata Śródziemia (z małą modyfikacją - "kiedy jest w pełni gotowa!". Pozostaje tylko uzbroić się w cierpliwość!
Autorka: Anna Klata