top of page
  • Blue Carmen

Kto zabił Johna Lennona? (Lesley-Ann Jones)


Tytuł: Kto zabił Johna Lennona?
Tytuł oryginału: Who killed John Lennon?
Autor: Lesley-Ann Jones
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 1-12-2020
Liczba stron: 507
ISBN: 978-83-8202-049-6
Tłumaczenie: Tomasz Bieroń, Alicja Laskowska, Jacek Spólny

Sylwetka Johna Lennona to ikona – nie tylko świata muzycznego, ale i znak czasów, pewna linia oddzielająca epoki. Szał związany z Beatlesami to zjawisko praktycznie niepowtarzalne, bo ciężko przypomnieć sobie zespół, który wywarłby równie wielki i równie hipnotyczny wpływ na ludzi… na świat. W świetle tego, kim i czym byli Beatlesi tym bardziej tragicznym wydaje się zabójstwo Lennona. Lesley-Ann Jones na kartach swojej obszernej, liczącej ponad pięćset stron publikacji stara się pokazać Lennona jako nie tylko muzyka, artystę, ale też jako ojca, brata, męża i stara się ukazać jak najróżniejsze okoliczności wywarły wpływ na jego życie i twórczość.


Kto zabił Johna Lennona? jest książką, w której każdy fan muzyki Beatlesów znajdzie coś dla siebie. Od tego można by zacząć komentarz do tego tytułu, jednak warto zastanowić się w czasie lektury, jaki cel właściwie przyświecał autorce w tworzeniu. Niewątpliwie zasób materiału zawarty w tej pomarańczowej okładce zdobionej profilem samego Lennona może urzec – Jones zaczyna od wczesnych lat młodości muzyka, a nawet i okresu sprzed jego narodzin, kiedy jego rodzice się spotkali i nakreśla czytelnikowi, bardzo szeroko okoliczności, w jakich to nastąpiło. Ta pieczołowitość i docieranie do „zarania dziejów” Lennona (narracja cofa do bardzo dalekich przodków historycznych, nawet wchodząc w spekulacje, czy Lennon mógł mieć w sobie błękitną krew) sprawia wrażenie, że autorka podchodzi do postaci słynnego muzyka z ogromnym, nawet fanatycznym zainteresowaniem.

W czasie lektury, zastanowiło mnie nie raz, w jakim kierunku zdążamy. W końcu odpowiedź na pytanie postawione w tytule, to żadna tajemnica – Lennon został zastrzelony czterdzieści lat temu przez Chapmana, który przyznał się do winy i został skazany. Owszem, analiza zawikłanej historii najbardziej lubianego Beatlesa, próba wniknięcia w jego psychikę i przybliżenie wydarzeń, które miały największy wpływ na jego życie to całkiem solidne fundamenty do dzieła o charakterze biograficznym, ale miałam nie raz wrażenie, że Jones zbytnio zbacza z tematu. Prawi morały, trzepie z rękawa stereotypami, czy uogólnia albo wplata w narrację osobiste stanowisko, które nieszczególnie jest obiektem zainteresowań czytelnika (w domyśle, głównie zainteresowanego historią muzyka i zespołu). Przy tym nie próbuje ona wyciągać szczególnie błyskotliwych wniosków, jedynie odrywa uwagę od co ciekawszych wydarzeń.

Materiał zgromadzony przez autorkę to bogaty obraz życia, nie tylko Lennona, ale i samych Beatlesów. Dużo dowiadujemy się o stosunkach z innymi członkami zespołu, koncertach, na które Beatlesi przyciągali rzesze fanów, Beatlemanii, ale i o najbardziej prywatnych aspektach życia Lennona. Nasuwa się pytanie, czy można tu jeszcze mówić o jakiejkolwiek prywatności, skoro wszelkie rodzinne niesnaski, czy okoliczności rozwodu i życia z drugą żoną stały się tematem publicznym. Lennon zostaje tu ukazany jako porywczy charakter, artysta w pełnym tego słowa znaczeniu, kapryśny, o zmiennych nastrojach, słynący z kontrowersyjnych zachowań, ale i potrafiący niesamowicie zauroczyć. Autorka niczego nie wybiela, ukazuje jego wybryki takie, jakimi były w stosunku do otaczających muzyka osób, nie kryje gwałtowności w poczynaniach i nie szczędzi czytelnikowi niewygodnych faktów.

Kto zabił Johna Lennona? to opowieść o zespole, który zmienił świat na niewyobrażalną skalę. Niejednokrotnie w czasie lektury dało się odczuć, że autorka trochę za dużo skacze, nie wie dokąd zmierza. Niektóre rozdziały to oddzielona, nie wiedzieć czemu, partia tekstu o wszystkim i niczym – ale należy docenić zawartość za dobre oddanie fenomenu Beatlesów, którego niektóre roczniki mogą być nieświadome w dobie Spotify, Youtube i wszechobecnego streamingu. Polecam jednak zainteresować się książką w kategoriach ciekawostek o Beatlesach, bo chwilami brakuje rzetelności i akcentowania pewnych przełomowych momentów w karierze zespołu, które autorka wspomina tylko mimochodem. Nie do końca jestem usatysfakcjonowana z lektury ze względu na brak pewnego uporządkowanie tekstu, jednak nie uważam czasu poświęconego na nią za stracony – na pewno to publikacja coś wnosząca, zarówno w kontekście zespołu, jego twórcy jak i historii muzyki.

Na sam koniec kilka słów odnośnie wydania i zawartości. Jones dodała na samym końcu chronologicznie ułożony spis najważniejszych wydarzeń, który trochę ratuje po chaotycznej lekturze, a także partię zawierającą głosy o Beatlesach oraz listę co ważniejszych utworów, opatrzonych komentarzami i anegdotami związanymi z ich powstaniem. Polskie wydanie książki mogłabym pochwalić, gdyby nie dość słaba korekta tekstu – kilkukrotnie zdarzyło się trafić na urwany wers czy zdania rozpoczynające się w innej formie od tej, w której się kończą. Ale jeżeli nie jest to dla czytelnika dużą przeszkodą, to mimo wymienionych przeze mnie niedociągnięć warto po ten tytuł sięgnąć.


Blue Carmen


11 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page