top of page
  • Mary Bycowsky

„Maradona. Ręka Boga” Jimmy Burns



Tytuł: Maradona. Ręka Boga
Autor: Jimmy Burns
Data wydania: 2021-03-10
Liczba stron: 352
Wydawca: Albatros
ISBN: 9788382153958

Diego Armando Maradona - to nazwisko znane każdemu fanowi futbolu. Legenda. Kontrowersje. Upadek. To wszystko jest namacalne w książce Jimmy’ego Burnsa.

Jest taki test wieku. Gdy pada pytanie o najlepszego argentyńskiego piłkarza, młodsi odpowiadają: Messi, starsi: Maradona. Przyznać trzeba, że Diego był pierwszy. Wydawnictwo Albatros postanowiło odświeżyć Jego nieautoryzowaną biografię - „Ręka Boga”.

Mowa tu o pamiętnym golu na mistrzostwach świata, który podzielił kibiców. Sam Maradona nie miał wyrzutów sumienia. W książce Burnsa słynny napastnik aż ocieka pewnością siebie i brakiem skrupułów, buńczucznością. Taki był, a przynajmniej takim widzieli go otaczający go ludzie.

Autor odrobił lekcje, jego dzieło zawiera liczne cytaty z osób z najbliższego otoczenia piłkarza, którym dane było zetknąć się z legendą. Mamy podaną historię gwiazdy, która nadawała by się na świetny film. Od zera do milionera. Od slumsów po wille. Talent, dar Boży i klęska, bowiem im więcej los Mu dawał, tym trudniej Maradonie było tym prezentom sprostać.

Burns opisuje cały życiorys sportowca, od poznania się Jego rodziców. W tle pobrzmiewa sytuacja gospodarczo-polityczna Argentyny końca dwudziestego wieku. To historia o człowieku, który porwał tłumy i wyznawcy wybaczali mu wiele.

W „Ręce Boga” autor pokusił się o liczne wspomnienia ważniejszych meczów, których sytuacje podbramkowe są opisane w tak obrazowy sposób, że czujemy się, jak byśmy słuchali komentatora sportowego w trakcie transmisji na żywo.

Nie zabrakło oczywiście obszernego opisu związku Maradony z narkotykami. Jest to w gruncie rzeczy smutna opowieść o człowieku, który nie udźwignął ciężaru bycia idolem.

Nie jest to lektura lekka i wymaga przy czytaniu intensywnego skupienia. Burns zarzuca nas nazwiskami z otoczenia słynnego napastnika, aż można się w nich pogubić. Nie bez znaczenia jest fakt, iż autor jest Anglikiem, a kraj ten jest zaciekłym rywalem Argentyny w piłkarskich starciach.

Książka zawiera kilkanaście czarno-białych zdjęć sportowca, zrobionych w kluczowych momentach życia Maradony. Jest to przede wszystkim rzetelna biografia, która prowadzi nas od pierwszej piłki podarowanej Mu przez stryja, aż po kokainowe uzależnienie, które przekreśliło karierę. A mógł osiągnąć więcej, dłużej panować na szczycie.

Burns przedstawia nam Maradonę pełnego wad i bardzo ludzkiego. Odziera Go z boskości, w którą chyba sam Argentyńczyk wierzył. Skonfliktowany z managerami, FIFĄ, trenerami. Sam był swoim największym wrogiem.

„Ręka Boga” nie jest nowością na rynku wydawniczym. Opublikowana została już w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku. Tym razem dostajemy jednak do rąk wersję poszerzoną o niepublikowane materiały. Młodsi powinni przeczytać, aby uzmysłowić sobie, jak wyglądały realia piłkarskiego świata kilkadziesiąt lat temu. Starsi zaś będą mieli okazję powspominać kultowe mecze i atmosferę pełnych stadionów i wrzask kibiców. Nie wiadomo wszak, czy i kiedy będzie nam dane znów go usłyszeć.


Zrecenzowała: Maria Piękoś

Źródło okładki: Albatros


33 wyświetlenia0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page