top of page
  • Mary Bycowsky

„Nadia” Elisabeth Norebäck



Tytuł: Nadia
Autor: Elisabeth Norebäck
Data wydania: 22-06-28
Liczba stron: 270
Wydawca: Zysk i S-ka
ISBN: 9788382025989

„Nadia” to literatura skandynawska, należy więc spodziewać się dość surowego klimatu i taki właśnie w powieści znajdujemy… aż za bardzo.

Linda poprzez swoją matkę, artystkę i później znanego męża, jest celebrytką. Obecnie osadzoną za zabicie tego ostatniego. W dzieciństwie występowała, stąd sprawa morderstwa pojawia się we wszystkich tabloidach.

Tyle, że nie jest to oczywiste zabójstwo. Małżeństwo gości przyjaciół w domku letniskowym. Rano znalezione zostają zmasakrowane zwłoki męża Lindy, ona zaś ubrudzona jest krwią. Wstaje z łóżka i jak gdyby nigdy nic, pierze poplamioną sukienkę. Wszyscy są w szoku. Ona sama nie mniej.

Obecnie Linda przebywa w szpitalu po tym, jak jedna z osadzonych ją zaatakowała. Była to brutalna napaść, która obok konieczności ogolenia głowy, pozostawiła okropne blizny na ciele i twarzy. Po powrocie do zakładu karnego kobieta dzieli salę w więziennym szpitaliku z „Królową Biskopsbergu”, która trzęsie całym obiektem. Kobiety nawiązują nić porozumienia i od tego momentu życie Lindy ma zacząć się zmieniać.

Generalnie, jako czytelnicy zastanawiamy się, co wydarzyło sie feralnej nocy, w której doszło do morderstwa. Sama główna bohaterka nie pamięta żadnych faktów. Dodatkowo dostajemy, jako gratis do mrocznej atmosfery, wiezienie, które dalekie jest od radosnych wytworów popkultury w stylu „Orange is the new black” i „Prison Break”.

Niby wszystko się w tej książce zgadza, jednak ma znaczący minus - powolne tempo akcji. Krótko mówiąc bardziej nudzi niż wciąga. Autorka skupiła się na nadaniu powieści odpowiedniego klimatu i tutaj duży plus. Jednak momentami grozi nam zabójcza monotonia. Efekt końcowy wychodzi przeciętnie, z małym przesunięciem szali na korzyść specyficznego nastroju lektury. Mocne 6/10.

57 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page