top of page
  • Mary Bycowsky

„Nieznajomy na tratwie” Mitch Albom



Tytuł: Nieznajomy na tratwie
Autor: Mitch Albom
Data wydania: 2022-06-28
Liczba stron: 280
Wydawca: Zysk i S-ka
ISBN: 9788382025903

Mitch Albom przybywa do nas z nową, uduchowioną opowieścią. Napisana jest w stylu „Pięciu osób, które spotykamy w niebie”, ale wydaje się być od niej jeszcze lepsza. Wywołuje ciarki i łzy wzruszenia. Podnosi na duchu i daje nadzieje. Jest krótką, acz treściwą historią o wierze i czynieniu dobra.

Miliarder postanawia zorganizować dla wybranych rejs ogromnym statkiem. Jest to kolos na podobieństwo Tytanica, a gośćmi są możni z całego świata: politycy, gwiazdy mediów, sportowcy, działacze, muzycy, celebryci. Plus oczywiście załoga do ich obsługi.

Statek jednak nie jest niezatapialny. Gdy idzie na dno, kilkorgu z podróżnych udaje się dostać na tratwę ratunkową. Wkrótce wyławiają z wody jeszcze jednego rozbitka, który twierdzi, że jest… Bogiem.

Przetrwanie w upale, na środku Oceanu Atlantyckiego, w ciasnej tratwie, bez zapasów i wody nie jest łatwe. Jeden z bohaterów, Benji pisze dziennik z tułaczki. To właśnie za jego sprawą poznajemy wydarzenia, jakie miały miejsce po katastrofie. Naprzemiennie śledzimy także losy policjanta, któremu zgłoszono znalezienie tratwy na plaży rok później.Te dwie perspektywy ukazują nam wydarzenia niewiarygodne.

Książka jest napisana sprawnie. Oprócz wartości duchowej, mamy też wątek niemal kryminalny. Jak zatonął statek? Kim jest mężczyzna podający się za Boga? Jak potoczy się śledztwo policji? To tylko kilka z pytań, jakie zadaje sobie czytelnik.

Powieść jest stosunkowo krótka, nie przekracza nawet trzystu stron, jednak pełna esencji. Przeczytacie ją szybko, a i chętnie powrócicie do historii Benjego i pozostałych bohaterów. To taka lektura „ku pokrzepieniu serc”, w typowym dla Alboma stylu. Warto po nią sięgnąć i za jej sprawą nieco przemeblować swoje priorytety. W swoim gatunku zasługuje na ocenę 10/10.

60 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page