- mkcelinska
Ostatnie zdjęcie - Aldona Szczygieł
Wydawnictwo: Novae Res
literatura młodzieżowa
Data wydania: 2022-04-11
Liczba stron: 194
ISBN: 9788382197242
Nawet czas nie jest w stanie odebrać nam tych pięknych chwil, które nosimy w sercu
Nastoletni Franek wychowuje się w sierocińcu prowadzonym przez siostry zakonne. Kiedy odnajduje babcię, jego świat nabiera barw, a w sercu pojawia się nadzieja. Kusząca wizja powrotu do domu wkrótce jednak okazuje się niemożliwa do zrealizowania. Wspomnienia, które dla Franka stanowiły najpiękniejsze obrazy, z głowy staruszki uciekają jedno po drugim. Chłopak z miejsca podejmuje walkę o ocalenie ich, a jedyną metodą wydaje mu się odzyskanie dla babci zdjęć z dawnych czasów, które mają jej przywrócić pamięć…
Ostatnie zdjęcie to wzruszająca opowieść o poszukiwaniu prawdziwej bliskości, o mozolnej walce z nieuleczalną chorobą i nadziei, która nigdy nie gaśnie.

Wzruszająca historia młodego chłopaka, Franka, mieszkającego w sierocińcu, który postanawia odnaleźć własną babcię. Ma nadzieję, że zyska prawdziwy dom i odzyska utracone dzieciństwo. Niestety okazuje się, że babcia chłopca cierpi na Alzheimera. Franek musi podjąć walkę nie tylko o swoje wspomnienia, ale również i o te babcine. „Ostatnie zdjęcie” jest piękną historią o budującej się, ale jednocześnie rozpadającej się relacji chłopca z ukochaną krewną. Franek nie może zrozumieć dlaczego babcia zostawiła go w sierocińcu, a jednocześnie jest to najbliższa mu osoba. Taka, która broniła go przed ojcem, który nadużywał alkoholu i stosował przemoc. Zosia, babcia chłopca, spędza dzień za dniem w „Staruszkowie” i niestety ma świadomość, podobnie jak jej wnuk, że lepiej z jej samopoczuciem nie będzie. Czy rodzina będzie jeszcze kiedyś miała szansę, by wspólnie zamieszkać?
"Babcia uczyła mnie, by zawsze mówić ludziom coś, co nam się w nich podoba. (...) Czasem mogą być to jedyne piękne słowa, które usłyszą, i nieliczne, które zapamiętają".
Historia napisana przez Aldonę Szczygieł bardzo mi się podobała, jest napisana lekkim językiem, wzrusza, przekazuje wiele życiowych mądrości. Historia Franka i jego walka o babcię budzi podziw. Książka opisywana jest jako literatura młodzieżowa, ale jestem pewna, że spodoba się również wielu dorosłym osobom. Historia opowiedziana jest z perspektywy nastolatka, więc mamy tu szybko zmieniające się emocje, trochę chaosu, wiele nadziei na wspólne życie z babcią. Jeśli chcemy doszukać się minusów w tej lekturze, to na pewno wspomniałabym tu o liczbie stron – myślę, że byłoby fajniej gdyby wątki były bardziej rozwinięte, relacje bardziej opisane i cała historia bardziej rozbudowana.
Cytując jedną z recenzji:
„"Ostatnie zdjęcie" to piękna, ale trudna opowieść nie tylko o Alzheimerze. O nim jest bardzo dużo, ale z perspektywy bliskiej osoby, która cierpi, widząc chorego, który majaczy, nie poznaje najbliższych, cały czas żyje daleką przeszłością. To również książka o ogromnej miłości wnuka do babci, potrzebie zrozumienia i akceptacji, prawdziwej przyjaźni i życiu bez rodziny.”
Warto przeczytać, zdecydowanie.
Moja ocena: 9/10