top of page
  • Mary Bycowsky

„Puste jest piekło” Elly Griffiths



Jeśli lubisz mroczne historie o tajemniczych mordercach - to powieść dla Ciebie.

Claire przygotowuje biografię pewnego pisarza i niejako znajduje się w jego powieści. Zamordowana zostaje jej przyjaciółka, z która się pokłóciła, a na miejscu zbrodni znajduje się fragment twórczości wyżej wspomnianego autora, do którego niewiele osób miało dostęp. To daje nadzieje na złapanie mordercy. Nie jest to jednak zadanie proste, co udowodni nam autorka na ponad czterystu stronach.

Warto od razu zaznaczyć, że do czynienia mamy z pierwszym tomem serii. To pozwala się spodziewać pociągnięcia tematu przez autorkę i kolejne (miejmy nadzieję) równie dobre literacko pozycje.

„Puste jest piekło” jest bowiem świetnie skonstruowanym kryminałem, pełnym osobliwego klimatu, przypominającym dzieła klasyków gatunku. Elly Griffiths spisała sie na medal i stworzyła publikację, która przebojem wdarła sie na wyżyny księgarskiego rynku, uhonorowano ją też licznymi nagrodami - i słusznie. Powieść bowiem intryguje i wciąga czytelnika. Atmosfera tajemnic i niedomówień tworzy nastrój sprzyjający czytaniu.

Warto zabrać sie za nią niespiesznie, przy filiżance dobrej kawy lub herbaty i dać się ponieść historii, która nie raz nas zaskoczy. Siła powieści są mocne, kobiece bohaterki, które zdominowały treść.

Autorka przedstawia wydarzenia z perspektywy kilku postaci, dodatkowym atutem lektury jest jej wiktoriański (przypominający mi nieco Sarah Waters) styl. Rozbudowano też wątek obyczajowy, który w tym wypadku nie wadzi, nie nudzi, a uzupełnia.

Warto przeczytać i samemu wyrobić sobie zdanie, czy sięgniecie po kolejny tom… mnie Griffiths swoją opowieścią kupiła, więc ja zakupię kontynuację.

64 wyświetlenia0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page