top of page
  • Blue Carmen

Stacja pośrednia (Clifford D. Simak)




Tytuł: Stacja pośrednia
Autor: Clifford D. Simak
Tłumaczenie: Michał Jakuszewski
Tytuł oryginału: Way station
Data wydania: 04-05-2023
Liczba stron: 256
Wydawca: Zysk i S-ka
ISBN: 978-83-8202-637-5


Jeżeli chodzi o gatunek, jakim jest science fiction, posiada ona dość szeroki wachlarz możliwości prezentowanej tematyki i wydaje się, że jest bardzo niedoceniany. O ile w coraz mniejszym stopniu kojarzy się tylko z motywem kosmitów, co słuszne, to trochę trudniej jednak zamknąć poruszaną w nim tematykę w jakieś konkretne ramy. Daje to duże pole do popisu i jak to ma miejsce w powieści Simaka, przemycenia sporej dawki refleksji na temat natury człowieka.


Stacja pośrednia to historia Enocha, którego profesja należy do dość nietypowych – jest zawiadowcą swego rodzaju stacji przesiadkowej dla… całej galaktyki. W murach jego posesji przez lata przewinęła się cała horda obcych podróżujących po kosmicznych wymiarach. Enoch uwielbia swoje zajęcie, ma jednak pewne tajemnice, które nie powinny ujrzeć światła dziennego, a niestety, w pobliżu bohatera pojawia się pewien uważny obserwator.


Rozpoczynając lekturę miałam pewne obawy co do jej jakości, ponieważ w powieściach z niewielką liczbą stron czytelnik często nie otrzymuje wszelkich niezbędnych informacji. Z tego też względu nie spodziewałam się historii, która rzuci mnie na kolana, a raczej miłego przerywnika o ciekawej tematyce. Zwróciłam uwagę na motyw drogi, z którym mógłby się wiązać „zawód” głównego bohatera, jednak Simak skupia się w większej mierze na sytuacji Enocha na Ziemi, a kosmicznym wędrówkom nie poświęca zbyt wiele miejsca. Niemniej nie ujmuje to ani trochę satysfakcji z lektury, bo autor potrafi przystępnym językiem zainteresować odbiorcę przemyśleniami Enocha.


Blurb z tyłu okładki wspomina o tym, że jest to historia o człowieczeństwie i owszem, nie sposób się z tym nie zgodzić. Paradoksalnie, prosta opowieść o kosmicznych wędrówkach z przesiadką na ziemi dotyka wielu zaskakująco ludzkich kwestii. Simak raczy czytelnika przemyśleniami na temat przyjaźni, budowaniu relacji, czy w ogóle sensie istnienia. Gdy rozpoczynałam lekturę ten rodzaj narracji wydawał się trochę pretekstowy, jakby autor na siłę skleił kilku bohaterów i nieskomplikowane tło do przekazania kilku refleksji, ale na szczęście okazało się to nieprawdą, bo fabuła ma swoje istotne zwroty.


Uważam, że mimo niewielkiej objętości jest to dobrze przemyślana powieść. Oczywiście, kreacja bohaterów to żadne skomplikowane charaktery, a miejsca na ich przeszłość nie ma zbyt dużo, ale Simakowi udaje się wtrąć po dwa zdania tu i ówdzie, budując w odbiorcy poczucie, że odnajduje się w tej opowieści. Przedstawienie obcych i całego motywu działania stacji pośredniej potrafi zachwycić, mimo że są to proste istoty. Czytelnik otrzymuje też swoje dylematy do rozgryzienia, gdy przychodzi co do czego i okazuje się, że główny bohater stoi przed trudnym wyborem. To rozmyślania, które mogą wręcz ukłuć podczas lektury, co nadaje jej dodatkowego ciężaru i pozwala się wymknąć etykietce przyjemnego czytadła. Uważam, że to bardzo dobra powieść na zapoznanie się z gatunkiem, pozwoli na oswojenie się z nim i nie przytłoczy skomplikowanymi konstruktami naukowymi laików rozpoczynających przygodę z tym rodzajem literatury.


Za książkę dziękuję wydawnictwu Zysk i S-ka.


Jagoda

57 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page