- Mary Bycowsky
„Velveteen youth” Karolina Kasprzak-Dietrich

Tytuł: Velveteen youth
Autor: Karolina Kasprzak-Dietrich
Data wydania: 2021-08-09
Liczba stron: 292
Wydawca: Novae Res
ISBN: 9788382194616
Powieść Karoliny Kasprzak-Dietrich jest niezwykle chaotyczna. Krótkie rozdziały, odnoszące się do coraz to nowych bohaterów wywołują u czytelnika dezorientację. Postaci jest mnóstwo i autorka nie włożyła odpowiedniego wkładu w ich przedstawienie odbiorcy.
Książka sklasyfikowana jest jako kryminał, jednak tenże wątek poruszony jest dopiero około osiemdziesiątej strony. Do tego czasu zaobserwować możemy mozaikę bohaterów, miejsc i czasów akcji. Sprawia to niemile wrażenie, że sami nie wiemy, o czym czytamy.
Clue publikacji wydaje się być smierć majętnego urzędnika, Piotra Nowaka. Zginął on w swoim ekskluzywnym BMW x7. Skrępowane zwłoki jednoznacznie wskazują na morderstwo. Ze względu na bujne emocjonalnie życie denata, podejrzanych jest conajmniej kilkoro.
Za Nowakiem bowiem ciągnie się smród uczynków z przeszłości. Przekupstwa, manipulacje, gwałty, wymuszenia. Ujmując jednym słowem - nieuczciwy był z niego obywatel. Igrał sobie z uczuciami bliskich, doszedł do pozycji społecznej za wszelką cenę, po licznych trupach.
Jedno trzeba przyznać „Velveteen youth” - czy to przez krótkie rozdzialiki, czy może raczej przez niezbyt wyszukany język, powieść czyta się niezwykle szybko. Tempo czytania w tym wypadku jednak nie gwarantuje przyjemności z lektury. Tak prędko, jak przebrniemy przez kolejne strony, zapomnimy o książce, gdyż w moim mniemaniu jest po prostu słaba.
Autorka jakby nieco na siłę kreśliła problemy bohaterów, robiąc z ich orientacji seksualnej ogromny dramat i powód do wstydu.
Zabrakło pewnego budowania napięcia, atmosfery. Dojrzałości literackiej. Napisać dobry kryminał nie jest łatwo i chyba w tym wypadku sztuka się nie udała. Powieść bardziej przypomina serię opowiadań publikowaną na amatorskich serwisach internetowych, niż pełnoprawną, książkową historię. Zabrakło pisarskiej dojrzałości, a i pomysł moim zdaniem nie jest trafiony. Całość wydaje się odrealniona i na tabloidowym poziomie. Sprzedają się, ludzie czytają, jednak z literaturą nie mają wiele wspólnego. Ze swojej strony - nie polecam… chyba, że jesteś czytelniczym ryzykantem.